Encounters Extrait
- Encounters to zapach, który opowiada o wyjątkowym spotkaniu wspaniałego irysa ze szlachetnym oudem.
Opis produktu
Perfumy Francesca Bianchi Encounters to zapach, który opowiada o wyjątkowym spotkaniu kultury Wschodu i Zachodu. Niezapomniane spotkania (j. ang. encounters) prowadzą do powstania cudownych rzeczy, zwłaszcza gdy spotykają się dwa odległe światy. Na styku tych kultur powstała kreacja niesamowicie zmysłowa i uwodzicielska, w której charakterystyczny dla świata Zachodniego wspaniały irys spotyka się z tajemniczym symbolem Wschodu – szlachetnym oudem. Irys przewija się w kulturze zachodu niezliczoną ilość razy, chociaż najczęściej wspominamy go w kontekście francuskiej monarchii oraz symbolice zachwycającej Florencji. Aromat irysa jest wyjątkowo wyrafinowany i tajemniczy, najczęściej pudrowy, a w niecodzienny sposób kwiatowy mimo, że nie pozyskiwany z kwiatów. Z drugiej strony oud – niezwykle cenny, wysublimowany, orientalny, a przede wszystkim mistyczny i powiązany z dalekowschodnią duchowością. W zapachu niebywale hipnotyzujący i złożony. Tak niecodzienne, intensywne zderzenie, udekorowane przyprawami, ziołami i orientalnymi żywicami prowadzi do oflaktorycznej obsesji, od której nie można się uwolnić.
Francesca Bianchi to niezwykle intensywne ekstrakty będące kwintesencją perfumiarstwa artystycznego. Komponowane z najwyższej jakości składników. Wytwarzane w małych partiach w rodzinnej firmie w Grasse. Ostatecznie rozlewane w rzemieślniczej manufakturze w Mediolanie do charakterystycznych, minimalistycznych flakonów. Marka Francesca Bianchi nieodłącznie związana jest z jej twórczynią, która z alchemiczną precyzją komponuje każdy zapach, który finalnie trafia do flakonów sygnowanych jej imieniem i nazwiskiem. Nikt zatem nie opowie o procesie kreacji lepiej ona sama.
„Źródłem mojej inspiracji są rzeczywiste okoliczności, stany umysłu i intuicje pełne niepokojących, zmysłowych, emocjonalnych lub duchowych znaczeń. Gdy mieszam składniki wstrzymuję oddech przy każdej kropli, którą dodaję, niczym w świętym rytuale. W tych ekstatycznych i cichych chwilach czuję się jak alchemik, który poprzez przemianę daje życie czemuś nowemu, czemuś co nie jest zwykłą sumą dodanych materiałów.”