Tyger Tyger Extrait
- Tyger Tyger to kreacja będąca niczym tygrys, uchwycony okiem poety – niesamowicie czarująca i uwodzicielska, ale jednocześnie mroczna, straszna i dramatyczna.
Opis produktu
Perfumy Francesca Bianchi Tyger Tyger to próba odnalezienia perfekcyjnej równowagi między dwoma przeciwnymi biegunami. Są niczym wizja post-apokaliptycznego świata, w której ocalała przedstawicielka wspaniałej, wyrafinowanej cywilizacji, ubrana w lśniącą, szytą na miarę kreację, spaceruje po mrocznych zgliszczach. Kompozycja zbudowana jest wokół słodko-owocowych niuansów oraz narkotycznych akordów białych kwiatów, z wybijającym się absolutem tuberozy, który jest jak primadonna wystawianego dramatu, alegoria blasków minionej cywilizacji. Kontrastem dla niej są nuty bazy: dymne, skórzane, drzewne – reprezentujące w tym spektaklu mrok i tajemnicę nowej rzeczywistości. Ta kreacja jest niczym tygrys, uchwycony okiem poety – niesamowicie czarująca i uwodzicielska, ale jednocześnie mroczna, straszna i dramatyczna.
„Tygrysie, błysku w gąszczach mroku:
Jakiemuż nieziemskiemu oku
Przyśniło się, że noc rozświetli
Skupiona groza twej symetrii?”
[Fragment wiersza „Tygrys” autorstwa W. Blake'a, tłum. S. Barańczak]
Francesca Bianchi to niezwykle intensywne ekstrakty będące kwintesencją perfumiarstwa artystycznego. Komponowane z najwyższej jakości składników. Wytwarzane w małych partiach w rodzinnej firmie w Grasse. Ostatecznie rozlewane w rzemieślniczej manufakturze w Mediolanie do charakterystycznych, minimalistycznych flakonów. Marka Francesca Bianchi nieodłącznie związana jest z jej twórczynią, która z alchemiczną precyzją komponuje każdy zapach, który finalnie trafia do flakonów sygnowanych jej imieniem i nazwiskiem. Nikt zatem nie opowie o procesie kreacji lepiej ona sama.
„Źródłem mojej inspiracji są rzeczywiste okoliczności, stany umysłu i intuicje pełne niepokojących, zmysłowych, emocjonalnych lub duchowych znaczeń. Gdy mieszam składniki wstrzymuję oddech przy każdej kropli, którą dodaję, niczym w świętym rytuale. W tych ekstatycznych i cichych chwilach czuję się jak alchemik, który poprzez przemianę daje życie czemuś nowemu, czemuś co nie jest zwykłą sumą dodanych materiałów.”