6 cech, po których rozpoznasz perfumy niszowe.
2020-03-15
Niszowa kompozycja, niszowe zapachy, niszowa perfumeria, niszowe marki – co raz częściej w mediach, prasie czy na blogach pojawiają się te tajemnicze określenia. Co właściwie oznacza ten odmieniany przez wszystkie przypadki wyraz? „Niszowy” w języku marketingowców to produkt najczęściej ekskluzywny, niekomercyjny, trafiający w gust wybranej grupy odbiorów – przeciwieństwo masowego.
Czym zatem są perfumy niszowe i skąd ich rosnąca popularność? Czemu nazywane są też artystycznymi a czasem rzemieślniczymi? Mamy nadzieję, że ten wpis wyjaśni Wam te wszystkie wątpliwości.
Po pierwsze ekskluzywność
Perfumy niszowe są i mają być „trudno” dostępne. Ograniczona dostępność sprawia, że nie pojawią się na półkach znanych kosmetycznych sieciówek. Dystrybucja często ogranicza się tylko do wybranych krajów. Ich producenci to bardziej domy perfumeryjne lub rzemieślnicze manufaktury, które utrzymując niedużą skalę, dbają aby ich kompozycje nie stały się masowe. Znajdziemy je w niezależnych perfumeriach czy butikach, bardzo często prowadzonych przez pasjonatów. Takie podejście gwarantuje, że pozostają unikatowe, wyjątkowe.
Wolność nosów
To, co tak naprawdę jest jednak kwintesencją niszowej filozofii to nieskrępowana wolność twórcza, bez biznesowych ograniczeń narzucanych przez marki szerokiego rynku. „Nos” czyli perfumiarz odpowiedzialny za kompozycję, zamyka we flakonie swoją wizję, nie bacząc na to czy stworzy zapach popularny, który pokochają tłumy, czy będzie tak wysublimowany, że przypadnie do gustu tylko garstce osób na świecie. Czasem efektem pracy będzie zatem kompozycja kwiatowa, orientalna czy cytrusowa, która z powodzeniem mogłaby by być częścią linii produktowej popularnej marki. Innym razem powstanie wyrafinowany zapach oparty o nuty dymu, trawy albo runa leśnego – zdecydowanie nie dla każdego.
Warto dodać, że zarówno zapachy marek popularnych jak i niszowych często tworzą te same nosy. Przykładem jest choćby Philippe Romano, autor przepięknych kompozycji stworzonych m.in. dla The Merchant of Venice (Rosa Moceniga) czy domu perfumeryjnego Berdoues (Maasaï Mara), który w swoim dorobku ma także popularne zapachy dla firm Kenzo, Escada czy Yves Rocher. Podobnie Geza Schön – autor męskiego Ultimate dla Baldessarini czy masowo produkowanego zapachu unisex dla marki Diesel. Pracując w ramach konceptu Ballistic Therapy puścił wodze fantazji zachwycając nas nietuzinkowym „9mm”, w którym odnajdziemy hipnotyzujące nuty prochu strzelniczego.
„9mm” – kreacja niesklasyfikowana w żadnej tradycyjnej grupie olfaktorycznej.
Syntetycznie czy naturalnie?
Wbrew pojawiającym się opiniom sposób pozyskiwania esencji w żaden sposób nie wpływa na to czy zapach jest niszowy czy nie. Podobnie jak w najpopularniejszych produktach marek Hugo Boss, Armani, Dior czy Versace, wśród perfum niszowych znajdziemy kompozycje oparte zarówno o nuty naturalne jak i syntetyczne, bądź jedne i drugie jednocześnie. Co ważne, nie decyduje to o jakości zapachu a w branży właściwie nie ma jednoznacznego wskazania, które są lepsze – to jednak temat na zupełnie inny wpis. Najważniejsze w tej kwestii jest to, że niezależnie od źródła pochodzenia, w perfumach niszowych będą jedynie najlepsze, najczystsze, najbardziej jakościowe esencje.
Nie szata zdobi perfumy?
Perfumy niszowe bardzo często nazywa się również artystycznymi. Oczywiście ma to związek z ich kompozycją – tworzoną z pietyzmem, dokładnością i kunsztem, ale nie tylko. Perfumy niszowe to czasem także bardzo wyszukane, zachwycające opakowania, które same w sobie mogłyby być dziełami sztuki. Wielokrotnie opakowania wyróżniają się zaskakującym designem, użyciem nietypowych materiałów jak np. drewno, metale, artystyczne szkło czy nawet zdobieniem wykonanym z kruszców szlachetnych jak złoto, srebro czy platyna. Wszystko po to aby stworzyć wspaniałe, niepowtarzalne flakony oraz chroniące je pudełeczka.
The Merchant of Venice – piękno szlachetnego weneckiego szkła Murano.
Reklama dźwignią handlu?
Elementem, który wyraźnie odróżnia marki niszowe od tych popularnych to zaangażowanie marketingowe. Atkinsons, Berdoues, Gritti czy Philly&Phill – nie zdarzy się, że dostrzeżesz plakaty tych marek na przystankach wielkich miast tuż obok Dior J’adore czy Armani Si. Na ich stronach internetowych nie odnajdziesz wizerunków znanych artystów pokroju Jennifer Lopez czy Charlize Theron. Wątpliwe, że kiedykolwiek pojawią się w telewizyjnym bloku reklamowym. Nie oznacza to, że branży niszowej marketing jest zupełnie obcy. Opowiadanie inspirujących, angażujących historii (storytelling) czy wykorzystywanie swojego dziedzictwa (brand heritage) to coś co dla marek artystycznych jest szalenie ważne. Ciekawym przykładem kreatywnego konceptu jest seria zapachów Imaginary Authors. Tworzenie zapachu to sztuka, podobnie jak powieściopisarstwo. Skoro są sobie tak bliskie to mogą się przenikać – tak powstały historie zamknięte we flakonach – czasem inspirujące, czasem pocieszające lub zabawne. „Książki” warte przeczytania.
Cape Heartache od Imaginary Authors inspiruje do wyruszenia w nieznane.
Pasja ponad biznesem
Elementem, którego nie może zabraknąć w każdym niszowym projekcie jest pasja. To siła napędowa, która powoduje, że tworzone produkty są zachwycające i unikalne. Oczywiście w znakomitej większości przypadków projekty bronią się też finansowo, jednakże cel biznesowy (sprzedażowy, marketingowy) nie jest kluczowym czynnikiem przysłaniającym wszystkie inne, jak to często ma miejsce w perfumach szerokiego rynku. Rynek niszowy pełen jest zatem pasjonatów, ludzi pozytywnie zakręconych a czasem także i rzemieślników, którzy starannie wytwarzają swoje małoseryjne produkcje, każde opakowanie oznaczając „hand made”.
Skąd zatem rosnąca popularność perfum niszowych?
Z zapachami niszowymi jest tak, że każdy kto odkrywa bogactwo dostępnych kompozycji sam jest zaskoczony tym, jak wiele do tej pory było niedostępne dla jego nosa. Dokonując tak ważnego odkrycia dzielimy się tym z najbliższymi, przyjaciółmi, znajomymi – i tak niszowa społeczność się rozrasta. Zapraszamy do dołączenia do tego grona! A jak odnaleźć się w tym bogactwie różnorodności? Testować, próbować, poznawać! W naszej Perfumerii nie będzie to trudne gdyż umożliwiamy zakup próbki każdego dostępnego w ofercie zapachu.
Sprawdź informacje o sprzedaży próbek i wybierz zapach idealny dla siebie.
Czym zatem są perfumy niszowe i skąd ich rosnąca popularność? Czemu nazywane są też artystycznymi a czasem rzemieślniczymi? Mamy nadzieję, że ten wpis wyjaśni Wam te wszystkie wątpliwości.
Po pierwsze ekskluzywność
Perfumy niszowe są i mają być „trudno” dostępne. Ograniczona dostępność sprawia, że nie pojawią się na półkach znanych kosmetycznych sieciówek. Dystrybucja często ogranicza się tylko do wybranych krajów. Ich producenci to bardziej domy perfumeryjne lub rzemieślnicze manufaktury, które utrzymując niedużą skalę, dbają aby ich kompozycje nie stały się masowe. Znajdziemy je w niezależnych perfumeriach czy butikach, bardzo często prowadzonych przez pasjonatów. Takie podejście gwarantuje, że pozostają unikatowe, wyjątkowe.
Wolność nosów
To, co tak naprawdę jest jednak kwintesencją niszowej filozofii to nieskrępowana wolność twórcza, bez biznesowych ograniczeń narzucanych przez marki szerokiego rynku. „Nos” czyli perfumiarz odpowiedzialny za kompozycję, zamyka we flakonie swoją wizję, nie bacząc na to czy stworzy zapach popularny, który pokochają tłumy, czy będzie tak wysublimowany, że przypadnie do gustu tylko garstce osób na świecie. Czasem efektem pracy będzie zatem kompozycja kwiatowa, orientalna czy cytrusowa, która z powodzeniem mogłaby by być częścią linii produktowej popularnej marki. Innym razem powstanie wyrafinowany zapach oparty o nuty dymu, trawy albo runa leśnego – zdecydowanie nie dla każdego.
Warto dodać, że zarówno zapachy marek popularnych jak i niszowych często tworzą te same nosy. Przykładem jest choćby Philippe Romano, autor przepięknych kompozycji stworzonych m.in. dla The Merchant of Venice (Rosa Moceniga) czy domu perfumeryjnego Berdoues (Maasaï Mara), który w swoim dorobku ma także popularne zapachy dla firm Kenzo, Escada czy Yves Rocher. Podobnie Geza Schön – autor męskiego Ultimate dla Baldessarini czy masowo produkowanego zapachu unisex dla marki Diesel. Pracując w ramach konceptu Ballistic Therapy puścił wodze fantazji zachwycając nas nietuzinkowym „9mm”, w którym odnajdziemy hipnotyzujące nuty prochu strzelniczego.
„9mm” – kreacja niesklasyfikowana w żadnej tradycyjnej grupie olfaktorycznej.
Syntetycznie czy naturalnie?
Wbrew pojawiającym się opiniom sposób pozyskiwania esencji w żaden sposób nie wpływa na to czy zapach jest niszowy czy nie. Podobnie jak w najpopularniejszych produktach marek Hugo Boss, Armani, Dior czy Versace, wśród perfum niszowych znajdziemy kompozycje oparte zarówno o nuty naturalne jak i syntetyczne, bądź jedne i drugie jednocześnie. Co ważne, nie decyduje to o jakości zapachu a w branży właściwie nie ma jednoznacznego wskazania, które są lepsze – to jednak temat na zupełnie inny wpis. Najważniejsze w tej kwestii jest to, że niezależnie od źródła pochodzenia, w perfumach niszowych będą jedynie najlepsze, najczystsze, najbardziej jakościowe esencje.
Nie szata zdobi perfumy?
Perfumy niszowe bardzo często nazywa się również artystycznymi. Oczywiście ma to związek z ich kompozycją – tworzoną z pietyzmem, dokładnością i kunsztem, ale nie tylko. Perfumy niszowe to czasem także bardzo wyszukane, zachwycające opakowania, które same w sobie mogłyby być dziełami sztuki. Wielokrotnie opakowania wyróżniają się zaskakującym designem, użyciem nietypowych materiałów jak np. drewno, metale, artystyczne szkło czy nawet zdobieniem wykonanym z kruszców szlachetnych jak złoto, srebro czy platyna. Wszystko po to aby stworzyć wspaniałe, niepowtarzalne flakony oraz chroniące je pudełeczka.
The Merchant of Venice – piękno szlachetnego weneckiego szkła Murano.
Reklama dźwignią handlu?
Elementem, który wyraźnie odróżnia marki niszowe od tych popularnych to zaangażowanie marketingowe. Atkinsons, Berdoues, Gritti czy Philly&Phill – nie zdarzy się, że dostrzeżesz plakaty tych marek na przystankach wielkich miast tuż obok Dior J’adore czy Armani Si. Na ich stronach internetowych nie odnajdziesz wizerunków znanych artystów pokroju Jennifer Lopez czy Charlize Theron. Wątpliwe, że kiedykolwiek pojawią się w telewizyjnym bloku reklamowym. Nie oznacza to, że branży niszowej marketing jest zupełnie obcy. Opowiadanie inspirujących, angażujących historii (storytelling) czy wykorzystywanie swojego dziedzictwa (brand heritage) to coś co dla marek artystycznych jest szalenie ważne. Ciekawym przykładem kreatywnego konceptu jest seria zapachów Imaginary Authors. Tworzenie zapachu to sztuka, podobnie jak powieściopisarstwo. Skoro są sobie tak bliskie to mogą się przenikać – tak powstały historie zamknięte we flakonach – czasem inspirujące, czasem pocieszające lub zabawne. „Książki” warte przeczytania.
Cape Heartache od Imaginary Authors inspiruje do wyruszenia w nieznane.
Pasja ponad biznesem
Elementem, którego nie może zabraknąć w każdym niszowym projekcie jest pasja. To siła napędowa, która powoduje, że tworzone produkty są zachwycające i unikalne. Oczywiście w znakomitej większości przypadków projekty bronią się też finansowo, jednakże cel biznesowy (sprzedażowy, marketingowy) nie jest kluczowym czynnikiem przysłaniającym wszystkie inne, jak to często ma miejsce w perfumach szerokiego rynku. Rynek niszowy pełen jest zatem pasjonatów, ludzi pozytywnie zakręconych a czasem także i rzemieślników, którzy starannie wytwarzają swoje małoseryjne produkcje, każde opakowanie oznaczając „hand made”.
Skąd zatem rosnąca popularność perfum niszowych?
Z zapachami niszowymi jest tak, że każdy kto odkrywa bogactwo dostępnych kompozycji sam jest zaskoczony tym, jak wiele do tej pory było niedostępne dla jego nosa. Dokonując tak ważnego odkrycia dzielimy się tym z najbliższymi, przyjaciółmi, znajomymi – i tak niszowa społeczność się rozrasta. Zapraszamy do dołączenia do tego grona! A jak odnaleźć się w tym bogactwie różnorodności? Testować, próbować, poznawać! W naszej Perfumerii nie będzie to trudne gdyż umożliwiamy zakup próbki każdego dostępnego w ofercie zapachu.
Sprawdź informacje o sprzedaży próbek i wybierz zapach idealny dla siebie.
Pokaż więcej wpisów z
Marzec 2020